Pierwszy z cudzoziemców został skontrolowany w niedzielę w pobliżu Opatowa, gdy podróżował swoim samochodem. Podczas przeprowadzonej kontroli legalności pobytu strażnicy graniczni stwierdzili, że cel pobytu cudzoziemca w Polsce, jest inny od deklarowanego przy przekraczaniu granicy. Obywatel Ukrainy wjechał do Polski na podstawie ważnego paszportu oraz dokumentów uprawniających do podjęcia pracy, w jednej z firm w miejscowości Żary. Nigdy jednak tam nie dotarł. Nie kontaktował się również z potencjalnym pracodawcą. Tym samym przebywał na terenie Polski niezgodnie z przepisami.
Wobec zatrzymanego cudzoziemca została wydana decyzja administracyjna, zobowiązująca do opuszczenia Polski. Mężczyzna będzie miał na jej wykonanie 15 dni. Dodatkowo obejmie go 6-miesięczny zakaz wjazdu do Polski oraz wszystkich krajów strefy Schengen.
Równie surowe konsekwencje spotkały ukraińskiego 28-latka, który został skontrolowany wczoraj, na jednej z kieleckich ulic. Ważność jego karty pobytu upłynęła i nie zdążył w terminie złożyć stosownego wniosku do Wojewody, aby zalegalizować pobyt. W związku z tym, że nie posiadał żadnego dokumentu uprawniającego do przebywania na terenie Polski, został zatrzymany. Następnie Komendant Placówki Straży Granicznej w Kielcach zobowiązał obywatela Ukrainy do opuszczenia naszego kraju. Cudzoziemiec otrzymał również półroczny zakaz ponownego wjazdu do Polski oraz wszystkich krajów strefy Schengen.