Na kierunku wjazdowym do Polski powróciła jako wydalona Polka, która wyjechała z Polski do pracy sezonowej w Holandii. Podczas pobytu za granicą wielokrotnie gubiła dokumenty tożsamości i otrzymywała mandaty za brak dokumentów, wystawiane przez służby holenderskie. Wobec nieuregulowania mandatów, zamieniono je na karę aresztu. Po odbyciu 6 tygodni kary pozbawienia wolności, kobieta została deportowana do Polski. Po zakończeniu czynności, Polce zezwolono na kontynuowanie podróży.
Natomiast w wyniku przeprowadzonej kontroli legalności pobytu cudzoziemców ujawniono ob. Ukrainy, która wjechała do Polski w marcu ubiegłego roku przez kolejowe przejście graniczne w Przemyślu na podstawie paszportu zwykłego oraz polskiej karty pobytu ważnej do kwietnia 2018 r. Cudzoziemka niedługo po przyjeździe zagubiła paszport i od tamtego czasu nieprzerwanie przebywała na terytorium RP. Kobieta nie starała się o udzielenie kolejnego zezwolenia na pobyt czasowy, nie podejmowała również prób zalegalizowania swojego pobytu na terytorium RP.
Zważywszy na fakt, iż na dzień kontroli cudzoziemka nie posiadała ważnej wizy lub innego dokumentu, uprawniającego do pobytu na terytorium RP, jej pobyt na terytorium RP uznano za nielegalny, zgodnie z art. 302 ust. 1 pkt 1 ustawy o cudzoziemcach.
Z uwagi na to, że cudzoziemka przebywała na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, nie posiadając do tego tytułu prawnego i wypełniła tym samym znamiona wykroczenia opisanego w art. 465 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy, zastosowano wobec niej środek oddziaływania wychowawczego w postaci pouczenia za popełnione wykroczenie.
Komendant PSG w Krakowie-Balicach wydał decyzję o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu w terminie 15 dni z jednoczesnym zakazem wjazdu na terytorium RP oraz strefy Schengen przez okres 6 miesięcy.
-
Przykre konsekwencje gubienia dokumentów
