Mężczyzna, w swoim paszporcie posiadał fałszywą polską wizę wydaną w celu pracy, która jak się okazało nigdy nie została wydana przez polski konsulat w New Delhi. Ponadto, u pasażera ujawnione zostało podrobione zezwolenie na pracę, którego również nie wystawił żaden polski urząd.
Jak udało się ustalić, 33-latek zdecydował się na wyjazd z Bangladeszu i daleką podróż z powodu chęci poprawy sytuacji życiowej swojej oraz swojej rodziny. Obywatel Bangladeszu wyjaśnił funkcjonariuszom Straży Granicznej, że był świadomy, iż posiadane przez niego dokumenty nie są autentyczne – nigdy bowiem nie był w żadnym polskim konsulacie, ani nie kontaktował się z polskimi urzędnikami. Za organizację podróży oraz polską wizę i zezwolenie na pracę rodzina miała zapłacić pośrednikom równowartość 10 000 dolarów. Jak dodał cudzoziemiec, nigdy nie planował zamieszkać, ani pracować w Polsce. Ostatecznym celem jego podróży była zachodnia Europa.
Obywatelowi Bangladeszu przedstawiony został zarzut usiłowania przekroczenia granicy RP wbrew przepisom podstępem poprzez posłużenie się podrobionymi dokumentami. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze i w porozumieniu z Prokuratorem Prokuratury Rejonowej Kraków - Prądnik Biały nałożono na niego karę grzywny. Cudzoziemcowi nie zezwolono też na wjazd do Polski. Następnego dnia w południe podróżny odleciał przez Zjednoczone Emiraty Arabskie do Bangladeszu.