Syryjczyk wyjaśnił, że przedostał się do Grecji trasą przez Iran i Turcję. W Grecji spędził około 2 lat, pracując dorywczo na budowach i cały czas próbując wyjechać do rodziny w Holandii. Ostatecznie, mężczyźnie udało się kupić w Atenach sfałszowany grecki dowód osobisty i posługując się nim dostać się na pokład samolotu lecącego do Krakowa. Ten sam dokument tożsamości podróżny przedstawił funkcjonariuszom SG podczas legitymowania na lotnisku w Balicach. W wyniku przeprowadzonych dalszych sprawdzeń stwierdzono, że w dokumencie została wymieniona fotografia, co oznacza, że dokument został przerobiony.
Po zatrzymaniu cudzoziemcowi postawiono zarzuty karne, tj. posłużenia się sfałszowanym dokumentem (art. 270 §1 Kodeksu karnego) oraz nielegalnego przekroczenia granicy ( art. 264 §2 Kodeksu karnego).