Tym razem był to 24-letni obywatel Syrii, który podczas podróży z Aten do Krakowa posłużył się przerobionym greckim dowodem osobistym. Fałszerstwo polegało na wymianie fotografii posiadacza w oryginalnym greckim dokumencie.
Mężczyzna, oprócz greckiego dowodu, posiadał w bagażu duński dokument tożsamości, który nie należał do niego i którym nie miał prawa dysponować. Obydwa dokumenty zostały kupione przez cudzoziemca wraz z biletem lotniczym na terenie Grecji. Obywatel Syrii wyjaśnił po zatrzymaniu, że zmuszony był opuścić Syrię z powodu braku środków do życia oraz z obawy przed prześladowaniami. Celem jego podróży było dotarcie do krewnych w Holandii.
Mężczyźnie przedstawiono zarzuty usiłowania przekroczenia granicy wbrew przepisom i wprowadzenia funkcjonariusza Straży Granicznej w błąd, co do swojej tożsamości oraz posłużenia się przerobionym dokumentem, a także ukrywania dokumentu, bez prawa do jego rozporządzania.