W lotniczym przejściu granicznym w Krakowie – Balicach, po przylocie samolotu rejsowego z Belfastu, do odprawy granicznej na kierunku wjazdowym do RP zgłosił się obywatel Wielkiej Brytanii.
Mężczyzna posłużył się ważnym paszportem wydanym przez władze Wielkiej Brytanii, w którym funkcjonariusz krakowskiej placówki SG stwierdził brak dwóch stron. Kolejne dwie strony w dokumencie były uszkodzone (sklejone taśmą bezbarwną).
Powyższy czyn wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 276 Kodeksu Karnego (Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.). Uszkodzony dokument został zatrzymany. Mężczyznę przesłuchano w charakterze świadka, a następnie złożył on stosowne zeznania.
Obywatelowi Wielkiej Brytanii wydano decyzję o odmowie wjazdu na terytorium RP.
Po zakończeniu czynności, paszport zwrócono 30-latkowi, celem umożliwienia mu powrotu do kraju pochodzenia.
-
Nie wleciał, bo miał uszkodzony paszport
