Obywatelka Turkmenistanu wjechała do strefy Schengen w październiku 2022 roku pociągiem z Ukrainy do Węgier, uciekając przed wojną. Kobieta otrzymała wtedy węgierski dokument, uprawniający ją tylko do pobytu na terytorium Węgier, bez możliwości przekraczania granicy. Jednak następnego dnia udała się do Polski w celu podjęcia pracy. Dopiero w miniony czwartek kobieta chciała złożyć w MUW w Krakowie wniosek o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy.
Z kolei jej mąż udał się w 2019 r. do Turcji, gdzie pracował 2 lata. Następnie wyjechał do Ukrainy by się kształcić, skąd po wybuchu wojny przyjechał do RP. Następnie udał się do Niderlandów w celu kontynuacji nauki oraz podjęcia pracy, gdzie uzyskał dokument pobytowy, który był ważny do początku marca 2023 r. Wrócił do Polski pod koniec lutego 2023 r. i już w czasie swojego nielegalnego pobytu na terytorium RP (pod koniec marca) złożył wniosek o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy w MUW w Krakowie.
Natomiast 28-letni obywatel Gruzji przyleciał do Polski na podstawie dokumentu paszportowego w ruchu bezwizowym w styczniu 2023 roku do pracy w jednej z warszawskich firm, gdzie pracował 5 miesięcy.
Wyżej wymienieni cudzoziemcy do dnia kontroli nie uzyskali żadnych dokumentów uprawniających ich do legalnego pobytu na terytorium RP. W związku z czym ich pobyt uznano za nielegalny i przeprowadzono procedury powrotowe.