Zawodnicy mieli do pokonania 100 km marszobiegu na orientację w czasie 30 godzin non- stop, zarówno w dzień, jak i w nocy. Organizatorzy nie wyznaczyli trasy, ani nie zapewnili wyżywienia. Każdy z uczestników musiał zaliczyć 14 punktów kontrolnych we wskazanym limicie czasu, przy czym mapa z naniesionymi punktami wydawana jest dopiero w dniu zawodów.
chor. SG Krzysztof Kosecki pokonał trasę w 14 h i 57 min, co dało wynik w TOP 10 zawodów. Zajął 9 miejsce w kategorii OPEN i 4 miejsce w kategorii powyżej 40 roku życia.
Zapytany o warunki biegu funkcjonariusz pełniący na co dzień służbę w Wydziale Łączności i Informatyki KaOSG odpowiedział:
- Należy podkreślić, że ten bieg był trudny kondycyjnie – start następuje na noc, więc dochodzi zmęczenie po całym dniu, ciemność i trudność w nawigowaniu w lesie. Do tego, kiedy biegnie się w czołówce dochodzi również samotność, bo każdy może biec inną trasą, więc trzeba zaufać swojej wiedzy i temu, co się zdążyło przed biegiem zaplanować.
W tym roku trasa Międzynarodowego Ekstremalnego Maratonu Pieszego KIERAT wiodła przez Beskid Wyspowy, Beskid Sądecki i Gorce, a do pokonania były m.in. takie szczyt jak Modyń, Koziarz, Dzwonkówka, Lubań, Gorc i Zbludzkie Wierchy - suma przewyższeń wynosiła ponad 4000 m.