Pierwsza z walizek – ujawniona w piątek po południu - znajdowała się w jednej z toalet na hali ogólnodostępnej w Międzynarodowym Porcie Lotniczym w Krakowie-Balicach. Drugą w sobotę wieczorem jeden z pasażerów pozostawił na poziomie 1C parkingu wielopoziomowego.
W obu przypadkach po przybyciu funkcjonariuszy Placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach poszerzono strefę bezpieczną, wyznaczoną wcześniej przez wartowników Służby Ochrony Lotniska. Następnie do każdej z akcji wkroczył pirotechnik ze specjalistycznymi urządzeniami do wykrywania materiałów wybuchowych oraz funkcjonariusz SG z psem służbowym. W czynnościach użyto: urządzenie do wykrywania śladowych ilości i par materiałów wybuchowych, kombinezon antywybuchowy, prześwietlarkę oraz psa służbowego. Po przeprowadzeniu wyżej wymienionych czynności w bagażu nie ujawniono żadnych materiałów, ani urządzeń wybuchowych. Bagaże zostały również sprawdzone manualnie i uznane za bezpieczne.
Pierwsza z walizek była pusta, a w drugiej znajdowały się rzeczy osobiste oraz elektronika.
Właściciel pustej walizki się nie znalazł. Natomiast tuż przed północą po odbiór drugiego bagażu zgłosił się 52-letni Amerykanin, który został ukarany grzywną w drodze mandatu karnego gotówkowego w wysokości 500 zł w związku z naruszeniem art. 210 ust. 1 pkt. 5a Ustawy Prawo Lotnicze.
Apelujemy do podróżnych o pilnowanie swoich bagaży, gdyż każdy nawet niewielki pakunek pozostawiony na lotnisku bez opieki, traktowany jest jako potencjalnie zagrożenie i wiąże się z wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa.