Służba Ochrony Lotniska poinformowała funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki SG w Krakowie-Balicach, iż podczas odprawy na wylot z Polski, obywatel Malty stwierdził, że w jego bagażu podręcznym znajduje się granat. Mało tego, po przybyciu strażników granicznych okazało się, że powiedział do obsługi rejsu w ramach żartu, że posiada w swoim bagażu podręcznym jeszcze broń i narkotyki. Natychmiast sprawdzono bagaże osoby pod kątem przedmiotów zabronionych - wynik negatywny. Pasażer wykonywał polecenia funkcjonariuszy i w ich asyście opuścił gate. Pasażer został sprawdzony w dostępnych bazach SG - nie figurował.
Druga sytuacja miała miejsce na pokładzie samolotu. Kapitan samolotu rejsowego lecącego do Wielkiej Brytanii poprosił o interwencję SG. Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych PSG w Krakowie-Balicach. Okazało się, że 24-letni Brytyjczyk nie wykonywał poleceń załogi statku powietrznego i palił papierosa w toalecie. Mężczyzna podporządkował się wydanym poleceniom i został wyprowadzony z samolotu do pomieszczeń Straży Granicznej, gdzie został sprawdzony w dostępnych systemach SG - nie figurował.
Mężczyzn ukarano mandatem karnym w wysokości 500 zł. Dodatkowo obywatel Malty nie został wpuszczony na pokład samolotu i nie odleciał zaplanowanym rejsem.