Celem migracji dwóch 21-letnich Afgańczyków były Niemcy. Aby tam dotrzeć spędzili wiele miesięcy w drodze - z pomocą przemytników nielegalnie przekraczając kolejne granice. Po długiej, głównie pieszej wędrówce przez Iran i Turcję dostali się do Grecji. W Atenach zapłacili pośrednikom po kilka tysięcy euro za bilety lotnicze i fałszywe paszporty, na podstawie których mieli opuścić Grecję. Determinacja młodych mężczyzn była ogromna. Jeden z nich nie potrafił ukryć zdumienia, gdy po wylądowaniu w Krakowie usłyszał, że znajduje się daleko od granicy Niemiec.54-letni obywatel Syrii, zapłacił przemytnikom kilka tysięcy euro, by udając Bułgara (posługiwał się bułgarskim dowodem osobistym), dostać się na pokład samolotu odlatującego do Polski. Planował dotrzeć do Holandii i sprowadzić tam rodzinę.
Zatrzymanym cudzoziemcom przedstawiono zarzuty z art. 264 § 2 Kodeksu karnego w zw. z art. 275 § 1 kk oraz 270 §3 kk. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Dokumenty, którymi się posługiwali zatrzymano jako dowód w sprawie.