Początkowe wątpliwości funkcjonariuszy okazały się w pełni uzasadnione. Szczegółowa analiza dokumentu paszportowego i znajdujących się w nim odbitek stempli wykazała, iż dwa ostatnie zostały sfałszowane. Kobieta przyznała także, iż w dniach rzekomych kontroli granicznych nie przekraczała granicy. Fałszywe stemple miały pomóc cudzoziemce w zalegalizowaniu pobytu na terytorium Polski.
W związku z zaistniałym zdarzeniem, cudzoziemce przedstawiono zarzut posługiwania się fałszywym dokumentem paszportowym (art. 270 § 1 Kodeksu karnego), do którego przyznała się. Ponadto, dobrowolnie poddała się karze trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz zgodziła się pokryć koszty postępowania sądowego.